Obserwatorzy

środa, 20 stycznia 2010

Upadek Jerzego Kropiwnickiego

„Kropiwnicki to konserwatywny katolik, pupil kleru, zagorzały przeciwnik aborcji, antykoncepcji, handlu w niedzielę oraz rycerz zakonu św. Jerzego. Z braku zajęć w łódzkim magistracie podróżuje po całym świecie za publiczną kasę, buduje fontanny i słuszne pomniki; podjął też krucjatę ws. wprowadzenia dnia wolnego w święto Trzech Króli” – pisze reporterka "Faktów i Mitów" Wiktoria Zimińska.
17 stycznia Łodzianie mają szansę zagłosować w referendum, czy życzą sobie, by nadal pełnił swoją funkcję prezydenta miasta.
Można powiedzieć, że Kropiwnicki jest czołową postacią recydywy saskiej w Polsce. To on bowiem zaproponował, żeby dzień legendarnych magów perskich, tzw. trzech króli, uczcić w Polsce pobożnym nieróbstwem. Pomimo że wprowadzenie kolejnego dnia wolnego od pracy spowoduje straty finansowe (szacowane na 5,7 mld zł) przedsiębiorstw i niestety dalsze redukcje etatów… To już niemal pewne, że za sprawą tego wielkiego klerykała - patrioty Watykanu i jednocześnie miernego patrioty polskiego dzień trzech magów perskich od 2011 r. będzie dniem wolnym od... pracy. Bo przecież tradycyjnie i po sasku - nie jest ważne, czy Polska będzie biedna, czy bogata - byle katolicką była!


Ps. To koniec Jerzego Kropiwnickiego na funkcji prezydenta miasta (prezydent Łodzi od 2002 r.)! Łodzianie poszli do urn i powiedzieli NIE klerykalnemu włodarzowi. Przez całą niedzielę trwało referendum, które zadecydowało o przyszłości miasta.

Według jeszcze nieoficjalnych wyników zagłosowało ponad 125 tys. mieszkańców Łodzi. Potrzeba było nieco ponad 115 tys. Ponad 90 proc. głosujących powiedziało, że nie chce więcej widzieć Jerzego Kropiwinickiego w magistracie. Spotkał go ten sam los, co innego ultraklerykalnego prezydenta - Tadeusza Wronę - do niedawna prezydenta Częstochowy, stracił swój urząd dokładnie w ten sam sposób i niemal dokładnie z tych samych powodów.

To dobry znak. Oznacza to, że w naszym narodzie jest wola przezwyciężenia saskiej recydywy!

Moje oburzenie tą postacią i w następstwie gorące pragnienie, by przestał już szkodzić Polsce zostało wysłuchane!To polityczny koniec Kropiwnickiego. 

Brak komentarzy: