Obserwatorzy

piątek, 14 sierpnia 2009

Doda o Biblii...


Jeden z czytelników pyta: „Mówisz, że papież jest dla ciebie autorytetem, jesteś religijną osobą, dlaczego więc spotykasz się z człowiekiem, który bezcześci Biblię i przekazuje antychrześcijańskie treści”?
Ponieważ jestem zafascynowana człowiekiem i nie poruszamy z Adamem tematów religii. Nigdy zresztą nie poruszaliśmy. Każde z nas ma zupełnie inny pogląd na to wszystko, natomiast rzeczywiście mamy jakieś wspólne zdanie. Ja osobiście do końca Kościoła nie popieram, jeżeli chodzi o poczynania niektórych księży, choć zdarzają się księża z powołaniem jak nasz papież czy Popiełuszko, natomiast reszta no to wiadomo: akcja w bok.
Jeżeli chodzi o Biblię, to są tam super, zajebiste przykazania, jakieś historie, które budują w dzieciach system wartości, chęć bycia dobrym człowiekiem, natomiast ciężko mi wierzyć w coś, co nie ma przełożenia na rzeczywistość, bo gdzie w tej Biblii są dinozaury? Jest siedem dni stworzenia świata i nie ma dinozaurów. To mi się kłóci. Także staram się rozsądnie podchodzić do rzeczywistości, oczywiście wierzę w siłę wyższą, niekoniecznie nazwaną bogiem. Są różne religie, każdy człowiek stara się w coś wierzyć, ja też w coś wierzę. Staram się modlić, jestem wychowana w duchu religijnym, natomiast mam swój pogląd i nie jest to związane z tym, że spotkałam się z Adamem. To już było sprecyzowane od dawien dawna.

Czyli bardziej wierzysz, mówiąc w cudzysłowie, w dinozaury niż w Biblię?
Wierzę w to, co nam przyniosła matka Ziemia i co odkryto podczas wykopalisk. Są na to dowody i ciężko wierzyć w coś, co spisał jakiś napruty winem i palący jakieś zioła...

Przepraszam, o kim mówisz?
O tych wszystkich gościach, którzy spisali te wszystkie niesamowite historie.

Biblijne?
No a co?

Telewizja Polska zrezygnowała z usług Dody w organizowanych przez siebie programach po tym jak wokalistka na łamach jednej z gazet wyraziła swoją opinię na temat Biblii.

Dyrektor Biura Zarządu i Spraw Korporacyjnych TVP S.A. – Wojciech Bosak w specjalnym oświadczeniu powiedział m.in. że, „niedopuszczalne jest, aby w programach TVP występowały osoby, których publicznie głoszone opinie noszą znamiona wypowiedzi obrażających uczucia chrześcijan”.

Władze telewizji publicznej nie zerwały jednak z artystką kontraktu, a czasowo go zawiesiły. W uzasadnieniu tej decyzji tłumacząc, że „TVP jako nadawca publiczny jest zobligowana ustawowo do podejmowania działań mających na celu kształtowanie szacunku, zrozumienia i dialogu między ludźmi różnych wyznań” .

Warto przypomnieć , że w wywiadzie opublikowanym 3 sierpnia w „Dzienniku”, Doda stwierdziła, że „Jeżeli chodzi o Biblię, to są tam super, zajebiste przykazania, jakieś historie, które budują w dzieciach system wartości, chęć bycia dobrym człowiekiem, natomiast ciężko mi wierzyć w coś, co nie ma przełożenia na rzeczywistość, bo gdzie w tej Biblii są dinozaury? Jest siedem dni stworzenia świata i nie ma dinozaurów. To mi się kłóci. Także staram się rozsądnie podchodzić do rzeczywistości, oczywiście wierzę w siłę wyższą, niekoniecznie nazwaną bogiem… Wierzę w to, co nam przyniosła matka Ziemia i co odkryto podczas wykopalisk. Są na to dowody i ciężko wierzyć w coś, co spisał jakiś napruty winem i palący jakieś zioła...”

Artystka prawdopodobnie nie wystąpi podczas koncertu Hity na czasie 23- sierpnia w Bydgoszczy.

(RZ) źródło: http://muzyka.dlastudenta.pl/artykul/TVP_nie_chce_Dody,40546.html

To wystarczyło, żeby państwowa (nie kościelna!) TVP "zawiesiła kontrakt" z Dodą. Wstyd i hańba. Żenada. Brawo Doda! Tak trzymaj!

Brak komentarzy: