Obserwatorzy

wtorek, 30 czerwca 2009

Jak rozpoznać OPĘTANIE przez DIABŁA? I jak rozpoznać opętanie chrześcijańskie?








Wyjaśnia egzorcysta Ks. Andrzej Grefkowicz: "Opętanie najłatwiej rozpoznać po awersji do wszelkiego rodzaju sacrum. Szatan nienawidzi Boga, Jezusa, Maryi, Pisma Świętego. Zdarza się, że człowiek, którym włada demon, nie może wejść do kościoła. Gdy przekracza próg świątyni poci się, traci przytomność, ma ataki duszności, napady lęku".
A jak rozpoznać opętanie chrześcijańskie? Opętany delikwent wszędzie szuka Żydów - zawziętych wrogów katolickiego narodu polskiego, jednocześnie nie zauważa, że codziennie modli się do... Żydów - Jezusa i Maryi, apostołów i świętych; codziennie słucha "katolickiego głosu" w swoim domu, czyli Radia Maryja, i ogląda telewizję "Trwam". A kiedy ze zwykłej ciekawości zobaczy gdzieś w diabelskiej telewizji, na innym "grzesznym kanale", nagą piękność dostaje ataków duszności, drżą mu ręce, poci się, a nawet traci przytomność. Widzi w niej bowiem... DIABŁA, któremu z największa rozkoszą dałby się przelecieć! Opętanie pogłębia się i dotąd dobry i prawy chrześcijanin zamienia się w grzesznego onanistę, masturbującego się przy każdej, nadarzającej się tylko okazji. Ale potem idzie skruszony do spowiedzi i wyznaje swoje winy, wkrótce ponownie spogląda pożądliwym, diabelskim okiem na ponętne parafianki skupione w tym samym kościele;) Diabeł zawsze w nim zwycięża! Diable jesteś niemożliwy!

Znowu Cejrowski - naczelny katol-ik III RP

Jak donosi "Dziennik"

Przeciwnicy występu Madonny w święto Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny wybierają się na krucjatę. Dokładnie - "krucjatę różańcową w intencji wynagradzającej zniewagę Matki Boskiej". Rozpoczną ją za kilka dni w kościele. Do protestujących dołączył też Wojciech Cejrowski.

Protestujący zrzeszeni w Komitetcie Obrony Wiary i Tradycji Narodowych "Pro Polonia" zwrócili się o poparcie tego pomysłu do najważniejszych osób w polskim kościele - metropolity warszawskiego arcybiskupa Kazimierza Nycza, przewodniczącego Episkopatu arcybiskupa Józefa Michalika oraz kapelana wojska i policji - biskupa Tadeusza Płoskiego.

Jednocześnie zapowiadają, że na początku lipca w kościele sióstr wizytek w Warszawieodbędzie się msza rozpoczynająca "krucjatę różańcową w intencji wynagradzającej zniewagę Matki Boskiej".

Do przeciwników koncertu dołączył też Wojciech Cejrowski. Zawzięcie wojujący z gejami podróżnik pisze na swojej stronie: "Madonna znaczy to samo, co Notre Dame, Our Lady czy Nasza Pani czyli Matka Boża. Znaczy to samo, co Częstochowska Pani - Czarna Madonna!!! Oznacza bardzo konkretną osobę, która jest Matką naszego Zbawiciela i naszą własną. Która jest Królową Nieba i Ziemi".

Jednocześnie Cejrowski zaznacza, że nie jest przeciwnikiem samego koncertu Madonny w Polsce, ale organizowania go w tym terminie. "Matka Boska Królowa Polski jest symbolicznie istotna i powinna być uszanowana. (...) Przynajmniej na tyle, na ile szanujemy orła, flagę i Mickiewicza. Nie podobałoby nam się oglądać zespołu The Eagles w gaciach z orłem w koronie, prawda?" - prowokacyjnie pyta Cejrowski i zachęca do podpisywania petycji przeciw koncertowi.

Mohery w SKOKU nie płacą!




Dziś dowiedziałem się ze źródła, tj. od pracownika SKOK-u, że słuchacze Radia Maryja są zwolenieni od... opłat za przelewy (tak!). W ten oto sposób rodzi się KLEROKRACJA. Najwidoczniej partia braci i Ziobry (PiS) "niskie" interesy ekonomiczne poświęca dla celów wyższych, tj. politycznych.

niedziela, 21 czerwca 2009

Nikos Vertis MP3 - Poia esy;




http://www.getmusic.com.au/artist/music/detail.aspx?pid=3451&aid=9105

Πάλι ύπνος δε με πιάνειμ' έχει η σκέψη σου πεθάνειπάλι στο άδειο σπίτι μόνος θα ξημερωθώΚι εσύ θέλεις να ξεχάσωμ' άλλο τρόπο ν΄αντιδράσωκαι μου λες αν δεν αλλάξωπως θα τρελαθώ
Ποια εσύ που έχεις μάθει μονάχα να λεςπου χωρίς να 'χω φταίξει με καιςκι έχεις φύγει χωρίς ενοχές Ποια εσύ που πατάς τόσους όρκους ζωήςπου πεθαίνω κι αδιαφορείςνα τα λες όλα αυτά πώς μπορείςΠοια εσύ
Σκέφτομαι τον έρωτά μαςτα χαμένα όνειρά μαςκι η πληγή ξαναματώνειμέσα στη καρδιάΚι εσύ όλα απλά τα βλέπειςκαι για όλα λύση έχειςλες κι οι δυο είχαμε ζήσειμόνο μια βραδιά
Ποια εσύ που έχεις μάθει μονάχα να λεςπου χωρίς να΄χω φταίξει με καιςκι έχεις φύγει χωρίς ενοχέςΠοια εσύ που πατάς τόσους όρκους ζωήςπου πεθαίνω κι αδιαφορείςνα τα λες όλα αυτά πώς μπορείς

środa, 17 czerwca 2009

Maria Janion o Polsce i Słowiańszczyźnie



Trzeba pamiętać o tym, co dawno się wydarzyło, a zostawiło swoje piętno. Otóż znamiennym rysem chrystianizacji Polski był negatywny stosunek łacińskich misjonarzy do pogańskiej mitologii i religii Słowian, które zostały dość bezwzględnie zniszczone. A ponieważ łacińscy misjonarze pochodzili przeważnie z Niemiec, opór Słowian przeciwko nim był często oporem antyniemieckim.

sobota, 13 czerwca 2009

ancient-bulgaria.com



During the 1st millennium BC the Macedonian region was populated by a mixture of peoples - Thracians, Illyrians, and Greeks. Between 356BC and 342BC Philip II of Macedon would venture deep into Thrace. He would also conquer most of Greece, creating the League of Corinth, an offensive and defensive alliance of all the Greek states except Sparta, organized in 337 BC. The Greeks hated the barbarian Philip, and were especially aggravated by his thick accent when speaking Greek.Philip II tried to force a passage through the Triballi’s land. But they inflicted a heavy defeat on him, scaring him for
life. When Philip II of Macedon died, his son, Alexander the Great set out to conquer the world.

Więcej na stronie:



poniedziałek, 8 czerwca 2009

Upadek rzymskiego ducha a chrystianizacja

Ciekawe spostrzeżenia Lecha Brywczyńskiego:

W jakiej mierze upadek rzymskiego ducha jest związany z chrystianizacją? - to już temat do odrębnych rozważań. Pewną wskazówką może być fakt, iż chrześcijańscy cesarze z IV w. n.e. potulnie płacili okup Germanom z drugiego brzegu Renu. Za co? Za zgodę Germanów na przewożenie rzymskimi statkami zboża z Brytanii! Jedynym cesarzem, który przeciwstawił się tej niegodnej dawnych Rzymian praktyce był ostatni, pogański imperator - Julian Apostata. Po przybyciu do Galii ok. 359 r. Julian nie zapłacił barbarzyńcom okupu - zamiast tego, wzorem Tyberiusza, uderzył na Germanów i rozgromił połączone, germańskie plemiona w wielkiej bitwie pod Argentorate (dzisiejszy Strasburg). Germanowie nie tylko zrezygnowali z okupu, ale także zmuszeni byli wypuścić pojmanych w minionych latach jeńców i odbudować zniszczone przez siebie mosty na Renie. Nie sił brakowało więc Rzymowi w IV. w n.e., ale …rzymskiego ducha. A  jednym z głównych składników owego ducha była dawna, pogańska religia.

Sciaga.pl O OBŁUDZIE POGAŃSKIEJ;)

Polak-katolik SIENKIEWICZ się kłania...

"Mimo strachu pogan o swoje mienie, potrafili oni cieszyć się z krzywdy niewinnych ludzi skazywanych na pożarcie przez dzikie zwierzęta, ukrzyżowanie czy też spalenia na stosie. 

Choć świat pogański to świta zły (oryginalny zwrot - przyp. mój - EP), pełen widoku ludzi konających, przyciąga uwagę innych. Rzym był panem świata, ale też był jego wrzodem. 

Wiało od niego trupią wonią. Ów uwieńczony wóz, na którym w postaci triumfatora stał Rzym, wlokąc za sobą spętaną trzodę narodów, idzie ku przepaści. 

Nie miści się w głowie, ze człowiek mógł zamienić potężne miasto w ogień, pochłaniając tym samym tysięce ludzi tylko po to, żeby udoskonalić swoją poezję. 

Rozum ludzki nie jest w stanie pojąć jak można udawać rozpacz po śmierci własnego dziecka w celu uzyskania współczucia poddanych. 

Życie światowładnego dworu było jednym wielkim błazeńskim korowodem i jakąś niepojętą orgią, która kiedyś musiała się skończyć...".


1. Już pierwsze zdanie nie wytrzymuje krytyki w świetle źródeł historycznych. Wystarczy sięgnąć po TACYTA! 

2. Zły świat? - Świat, który wydał najdoskonalsze prawo w historii? - Trupia woń? - A kult ukrzyżowanego i męczenników, katakumby...-   Pan i wrzód??? "Pełen widoku ludzi konających" (ale po co do tego "widoku")? Doprawdy Rzym nie konał cały! Kościoły chrześcijańskie były jedynie niewielkimi sektami w owym czasie. Były to prześladowania z gruntu NIETOLERANCYJNEJ mniejszości, która odmawiała obywatelskiego posłuszeństwa; negowała wartości świata, w którym żyła; chciała go zmieniać według własnego widzimisię. Powtórzę: nietolerancyjna, antycywilizacyjna sekta zionąca nienawiścią do "Babilońskiej nierządnicy". Dziś podobnie mamy tych wyznawców Krzyża, co na co dzień zioną nienawiścią do "pogańskiej Unii Europejskiej", to jednak wcale nie przeszkadza im ubiegać się o milionowe dotacje od tejże "pogańsko-szatańskiej Unii"!

3. Nie ma pewności co do tego, że Neron kazał podpalić Rzym! Ks. prof. Żywczyński - podkreślam ksiądz katolicki! - nie wyklucza, że mogli to zrobić... chrześcijanie. Może w ten sposób owi ludzie nie z tego świata chcieli przyspieszyć bliski, jak wierzyli, koniec pogańskiego świata, którego tak nienawidzili? 

4. Neron i poddani. Hm... czy faktycznie zależało mu kiedykolwiek na współczuciu poddanych? Wątpię.
 
5. Bez komentarza.

A co do obłudy? Celują w niej zwłaszcza ci, którzy co innego głoszą, a co innego robią na co dzień... zwłaszcza CHRZEŚCIJANIE bez względu na to, czy są to metrykalni, chodzący do kościoła od wielkiego dzwonu, czy praktykujący na co dzień ewangeliczne cnoty "naśladowcy Zbawiciela" (z osobistych doświadczeń wiem, że ci są szczególnie chciwi, wredni i obłudni). 

niedziela, 7 czerwca 2009

Nie obawiajcie się żyć! Wentyl bezpieczeństwa, o prezerwatywie, AIDS i innych sprawach





Konserwatyści i fundamentaliści wszelkich religii objawionych  zdając sobie doskonale sprawę, że bajka o piekle już nie działa na masy, straszą nas teraz AIDS.  Powołują się na badania naukowe, które potwierdzają, że prezerwatywa nie chroni nas w 100% przed epidemią AIDS i innymi chorobami przenoszonymi drogą płciową. Ich propozycja brzmi prosto jak budowa cepa: zlikwidować homoseksualizm (czytaj. homoseksualistów), narzucić społeczeństwu bezwzględną monogamię i całkowitą abstynencję płciową - celibat.


Pamiętam jak WC(ejrowski) demonstrował nawet jak przez pory lateksu przelatuje sobie wirus HIVa!!!



W wypadkach samochodowych jednak ginie o wiele więcej ludzi niż zarażonych jest wirusem HIV i umiera na AIDS. Jednak jakoś żaden konserwatysta nie nawołuje do bojkotu samochodów - do poruszania się wyłącznie pieszo! 


Tymczasem ja wcale nie rozumiem ich obaw. Jeśli są wierzący, to przecież życie doczesne nie ma dla nich istotnej wartości! Jest tylko etapem do wieczności - wiecznego życia na tamtym świecie.


Dla nas tymczasem, wspólczesnych pogan, każde życie kiedyś się kończy! Sens życia, jak ktoś mądrze zauważył, zasadza się w nieuchronności śmierci. Kiedy ma przyjść choroba lub śmierć nie pomoże ani zdrowa dieta i higieniczny tryb życia; nie pomaga modlitwa; nie pomagają poduszki powietrzne w aucie i pasy bezpieczeństwa; nie pomoże też prezerwatywa. 


Ale przecież PREZERWATYWA jest jest niezbędna, kiedy zdecydujemy się na przelotny seks. Bardziej nawet niż poduszki czy pasy bezpieczeństwa w naszym samochodzie. To prawda, że w 100% nie wyeliminujemy ryzyka. Ale co jest warte  życie w ciągłym strachu przed chorobą i śmiercią, który powodowałby tylko całkowite oderwanie od życia i jego uroków? Przecież zarażenie - nie tylko AIDS, ale i wielu innymi wirusami - może nas spotkać także w innych miejscach; niekoniecznie muszą to być przelotne kontakty seksualne. 


Uprawiaj BEZPIECZNY SEX!
A jakie są sposoby uprawiania bezpiecznego seksu? 


Do praktyk bezpiecznego seksu należą wszystkie te, które nie prowadzą do bezpośredniego kontaktu twojego układu krwionośnego z płynami tkankowymi partnerki (partnera).
Bezpieczne są zatem stosunki pochwowe lub analne z użyciem prezerwatywy. 



Na dobrą sprawę musielibyśmy nie żyć, by uniknąć wszelkiego ryzyka śmierci! Zatem nie bójmy się chorób; i korzystajmy rozsądnie z uciech tego świata! Bo cóż warte byłoby życie bez uroków złotej Afrodyty? Pisał w VII w przed Chrystusem Mimnermos. Można oczywiście w stuprocentowej monogmii dożyć starości (w 50% może ona nam się nawet udać, tylko my możemy być wierni, nie możemy nigdy do końca być pewni partnera!). Można też przeżyć w celibacie, stosując ręczne samozaspokojenie, biczując się potem za te "grzeszne skłonności"... Ale cóż warte jest takie życie? 


Warto też uzmysłowić sobie i ten fakt, że gdyby nasi przodkowie z obawy przed śmiercią od miecza nie używali go wcale, nie byłoby nas tu dzisiaj;) Jesteśmy potomkami tych, którzy skutecznie pokonali strach przed śmiercią - nie obawiali się żyć, walczyć... i korzystać z uroków tego świata. My robimy to samo: obawa o zdrowie i życie nie powoduje, byśmy mieli z niego już teraz rezygnować! Pogańska (w ujęciu chrześcijanskim grzeszna, szatańska, obarczona piętnem grzechu pierworodnego) natura zawsze przecież zwycięża! Nawet nasze prawicowe wzory cnót Chrystusowych korzystają, ile tylko mogą z uroków, jakie roztacza przed nimi złota Bogini;) Kazimierz Marcinkiewicz jest tego dążenia do zaspokajania "pogańskich i grzesznych chuci" chyba najlepszym i sztandarowym przykładem.


Konserwatyści, jeśli chcą, mogą być nawet 100% monogamistami, mogą też żyć w całkowitym celibacie, ale niech nie wymagają od nas, zdrowych przecież ludzi, tych wszystkich chrześcijańskich niedorzeczności (opartych na fundamencie (anty)wartości religii nie z tego świata!!!) całkowiecie sprzecznych z naszą pogańską naturą. Tym bardziej że oni sami, kiedy tylko mają okazje, zadają tym, głoszonym przez siebie, wartościom kłam.

sobota, 6 czerwca 2009

Muzułmański raj godny prawdziwego epikurejczyka






Większość religii uważa życie pozagrobowe za coś oczywistego, przy tym jest to równocześnie miejsce nagradzania, jak i karania, w zależności od ziemskich poczynań. Najprecyzyjniej na temat raju wypowiadają się mędrcy muzułmańscy i muzułmańskie księgi święte. Wcześni mędrcy muzułmańscy donosili, że w raju pieczone kurczęta wielkości młodych wielbłądów spadają pod nogi wiernych. Powszechnie dostępne są też rybie wątróbki, a także solone, gotowane mięsiwo wielbłądzie. 

Dokładniejszych danych dostarcza średniowieczny uczony Al-Haythami. Obliczył on, że każdy pałac w niebiosach, a to przysługuje każdemu zbawionemu, ma siedemdziesiąt stołów, a na każdym stole jest zawsze siedemdziesiąt różnych potraw. Daje to razem pokaźną liczbę - 4.900 dań przy każdym posiłku. 
Koran opisuje raj jako ogród otoczony murami, pełen drzew i fontann. Niektóre z tych ogrodów mają fontannę co 50 metrów. W ogrodzie tym są różne zwierzęta żyjące w zgodzie, a tygrysy, na wszelki wypadek, nie mają pazurów. Dla większego delektowania się pięknem drzew, w koronach ich zrobione są ścieżki, żeby można się przechadzać wśród kwitnących gałęzi. Oczywiście rajskie rozkosze, to nie tylko jedzenie i spacery wśród kwiecia, ale też dziewczęta - przepiękne dziewice. Koran zapewnia, że mieszkańcy raju są radośnie zajęci przede wszystkim defloracją dziewic rajskich. Mający olbrzymią wiedzę w tym względzie Al-Hyathami tak opisuje te sprawy: "Każdy pałac w raju zbudowany jest z pereł, w nim mieści się siedemdziesiąt dworów, każdy dwór składa się z siedemdziesięciu domów z zielonych szmaragdów, w każdym domu jest siedemdziesiąt sypialń, w każdej sypialni jest siedemdziesiąt mat, a na każdej macie - kobieta." Razem daje to niebagatelną liczbę 24.010.000 hurys. A że każdemu wiernemu przysługuje jeden pałac, wychodzi na ponad 24 miliony dziewic na jednego mężczyznę. 
Tylko bardzo młodym i niedoświadczonym może się to wydawać atrakcyjne. Dla obznajomionych z życiem, jest to sceneria paraliżująca. Ale właśnie z młodych i niedoświadczonych biorą się ochotnicy gotowi iść do raju w towarzystwie niewiernych, którzy natychmiast odsyłani do piekła.


Islam, 72 dziewice, nieziemski seks i wieczna erekcja
Dziewice w Koranie


Yusuf Ali (muzułmanin) przetłumaczył arabskie słowo "Abkarun" jako dziewice. Tak samo uczynili Marmaduke Pickthall, NJ Dawood, M.H. Shakir oraz team Hilali & Khan (wszyscy muzułmanie). Słowo "hur" (hurysy) pojawia się w Koranie czterokrotnie i zwyczajowo tłumaczone jest jako "dziewice z czarnymi oczyma". Mimo to zdarzają się nieliczni muzułmanie, którzy utrzymują, że nie chodzi o dziewice tylko o anioły. Nie jest to prawdą, bo o tym, że chodzi o dziewice świadczy także kontekst Koranu. Koran 55:72-74 "Hurysy strzeżone w namiotach... Nie dotknął ich przed nimi ani żaden człowiek, ani dżin". Koran 56:22-24 "Będą tam hurysy o wielkich oczach, podobne do perły ukrytej - w nagrodę za to, co czynili". I Koran 56:35-38 "Zaprawdę, stworzyliśmy je w sposób doskonały i uczyniliśmy je dziewicami, kochającymi, jednakowego wieku - dla tych po prawicy" (tłum. Bielawskiego). 

Liczba dziewic

Koran nie podaje dokładnej liczby dziewic, jednak czyni to tradycja islamska, a dokładniej hadis odnotowany przez imama at-Tirmidhi (zm. 892 n.e.) w "Book of Sunan" (vol IV, rozdziały "The Features of Heaven as described by the Messenger of Allah" i 21 "About the Smallest Reward for the People of Heaven", hadis 2687). Do tego hadisu odwołuje się także Ibn Kathir, w swoim tafsirze (komentarzu koranicznym) do sury 55, ajatu 72:

"Zostało wspomniane przez Daraj Ibn Abi Hatim, że Abu al-Haytham 'Adullah Ibn Wahb opowiedział od Abu Sa'id al-Khudri, który słyszał Proroka Muhammada mówiącego "Najmniejsza nagroda dla ludzi w Raju jest miejscem, gdzie znajduje się 80.000 służących oraz 72 żony, nad którymi jest gmach udekorowany perłami, akwamarynem, rubinami, i jest tak duży jak od al-Jabiyyah do Sana".

Czy 72 dziewice dostępne są tylko dla męczenników?

Nie. Owe panie (po 72 na osobę) usługują wszystkim którym udało się wejść do Raju, jednak męczeństwo jest najszybszą, ekspresową drogą żeby tam się dostać. 

Męczeństwo jako najszybsza metoda na dostanie 72 dziewic

Koran 2:207 Spośród ludzi jest taki, który sprzedaje swoje życie, poszukując zadowolenia Boga. A Bóg jest dobrotliwy dla Swoich poddanych.

Koran 9:111 Zaprawdę, Bóg kupił u wiernych ich życie i ich majątki, w zamian za co otrzymają Ogród. Oni walczą na drodze Boga i zabijają, i są zabijani.

Prorok Muhammad powiedział "Ktokolwiek wejdzie do Raju nie będzie chciał wrócić do tego świata, nawet jeśli wszystko zostanie mu zaoferowane. Wyjątkiem jest męczennik którego wolą będzie powrócenie do tego świata i zostanie zabitym 10 razy, ze względu na wielki honor jakim został otoczony" (Sahih Muslim, chapters 781, 782, The Merit of Jihad and the Merit of Martyrdom). Ktoś zapytał „O Apostole Allaha! Kto jest najlepszy z ludzi?” Apostoł Allaha odpowiedział „Wierzący który walczy na drodze Allaha swoim życiem i dobytkiem” (Sahih Bukhari 4, 52, 45) . Prorok powiedział „Przez tego w którego rękach jest moje życie! Kochałbym zostanie męczennikiem na drodze Allaha, zostanie wskrzeszonym, ponownie zostanie męczennikiem i ponownie zostanie wskrzeszonym, i znowu zostanie męczennikiem i znowu zostanie wskrzeszonym i znowu zostanie męczennikiem” (Sahih Bukhari 4, 52, 54). Święty Prorok powiedział "Istnieje dobroć ponad wszystkie dobrocie dopiero wtedy, kiedy wierząca osoba zostaje zabita na drodze Allaha, Wszechmocnego i Chwalebnego, i nie ma większej dobroci ponad to" Bihar-ul-Anwar (vol10,str.100).


Nieziemski seks w Raju

Nawet tacy ortodoksyjni teologowie islamscy jak al Ghazali (zm. 1111 n.e.) i Al-Ash'ari (zm. 935 n.e.) przyznawali, że w Raju dostępne będą przyjemności cielesne. Komentator koraniczny, Al-Suyuti (zm. 1505), napisał: "Za każdym razem śpiąc z hurysą odnajdujemy jej dziewictwo. Poza tym penis Wybranego nigdy nie mięknie. Erekcja jest wieczna. Uczucie kiedy za każdym razem się kochasz jest absolutnie wyśmienite i spoza tego świat. I nawet gdybyś chciał zrobić to samo na ziemi, to byłbyś na to za słaby. Każdy Wybrany [tzn muzułmanin] ożeni się z 70 hurysami, poza kobietami ożenionymi na ziemi, i wszystkie będą miały smakowite waginy".
czwartek, 06 kwietnia 2006, alkud

            http://religiapokoju.blox.pl/2006/04/Islam-72-dziewice-nieziemski-seks-i-wieczna.html

czwartek, 4 czerwca 2009

Arystyp z Cyreny


Lepiej być żebrakiem niż nieukiem, bo pierwszemu brak tylko pieniędzy, drugiemu zaś - człowieczeństwa.

środa, 3 czerwca 2009

The Orphic Hymn to Hermes







The FUMIGATION from FRANKINCENSE.

--------------------

Hermes, draw near, and to my pray'r incline,
Angel of Jove, and Maia's son divine;
Studious of contests, ruler of mankind,
With heart almighty, and a prudent mind.
Celestial messenger, of various skill,
Whose pow'rful arts could watchful Argus kill:
With winged feet, 'tis thine thro' air to course,
O friend of man, and prophet of discourse:
Great life-supporter, to rejoice is thine,
In arts gymnastic, and in fraud divine:
With pow'r endu'd all language to explain,
Of care the loos'ner, and the source of gain.
Whose hand contains of blameless peace the rod,
Corucian, blessed, profitable God;
Of various speech, whose aid in works we find,
And in necessities to mortals kind:

Dire weapon of the tongue, which men revere,
Be present, Hermes, and thy suppliant hear;
Assist my works, conclude my life with peace,
Give graceful speech, and me memory's increase.

 

Translation in English by Thomas Taylor

Grigoris Sarakinos, having studied painting in the Faculty of Arts in Corfu, and as painter, having been exposed as an individual and in common reports, in Greece and abroad has linked his experiences and his knowledge in order to create this technical space. 

MERKURY&HYMN KUPIECKI


Kupiectwo Polskie istnieje lata
Choć statek w dziejach tonął nie raz
Merkury silnym ramieniem splata
Broniąc od zguby nas raz po raz.


Dlatego bądźmy zawsze szlachetni
Z szeregów naszych wypleńmy zło
W tradycji związku niech się uwieczni
Ambicja, honor, koleżeństwo.


Wytrwała praca to nasz kapitał
Chociaż nie każdy wierzyć w to chce
Słońce nas budzi i noc nas wita
Tak tylko można osiągnąć cel.


W działaniach swoich bądźmy szlachetni
Z szeregów swoich wypleńmy zło
W tradycji związku niech się uwieczni
Ambicja, honor, koleżeństwo.


WERSJA AUDIO



Merkury, rzeźba w ogrodach Regaleira, Sintra © 2008 Mateusz Konkel

Giełda a okultyzm. O religii i okultyzmie – Wątpliwe, by plan Boga uwzględnił uczynienie nas bogaczami!



Pomagaj sam sobie nieboże,

A Bóg ci dopomoże

 

 

Nie mamy żadnych podstaw, by wierzyć, że Wszechmogącego interesuje, czy umrzemy biedni, czy bogaci. Biblia uczy, że chrześcijańska czy żydowska dusza czuje się zdrowiej, jeśli umrze biedna. Religie wschodnie uczą podobnie. Prezydent Lincoln zauważył, że Bóg chyba darzy szczególną sympatią biednych, skoro stworzył ich tak wielu. Według aksjomatu „O religii i okultyzmie” nie ma żadnego wpływu na nasze wyniki na giełdzie fakt, czy jesteśmy ludźmi głęboko wierzącymi, ateistami, czy też gdzieś pośrodku. Wiara, że Bóg nas ochroni, daje poczucie bezpieczeństwa, powoduje dobre samopoczucie, ale usypia czujność. Stan naszego konta zależy od prawidłowo dokonanych przez nas transakcji.

 

Strzeż się astrologii; jeśli astrologia potrafiłaby przewidywać, astrologowie byliby bogaczami

 

Astrologia jest najpopularniejszym z amerykańskich okultyzmów. Ostatni sondaż opinii publicznej, przeprowadzony przez organizację Gallupa, pokazał, że 32 miliony Amerykanów wierzy w astrologię, a co najmniej tyle samo czyta horoskopy. Inne okultyzmy, np. czytanie kart Tarota, korzystanie z usług wróżek, spirytyzm, telepatia są mniej popularne. Powyższe ostrzeżenie odnosi się do całej tajemnej wiedzy o rzekomych siłach nadprzyrodzonych. Okultyzm może przynieść nam wewnętrzny spokój ducha, może zabić nudę, ale nie podniesie stanu naszych kont. Astrolodzy, jako grupa, nie są mniej lub bardziej zamożni od innych grup w społeczeństwie.

 

 Oto jak jeden kolega astrolog mówi o swoim przyjacielu: „... W gruncie rzeczy nie miał pojęcia o astronomii czy astrologii, ale lubił to zajęcie. Rozumiem go doskonale. Miło spoglądać z okna na spacerujące po niebie, niby panienki po ulicy, ciała niebieskie. Można z nimi poflirtować, nawiązywać stosunki, a choćby to wszystko było głupstwem, jednak bawi człowieka...”. Musisz zdecydować, czy chcesz się bawić, czy też podnieść stan swojego konta.

  

Nie wierz w zabobony

 

Przesądy i zabobony nie powinny mieć miejsca w życiu gracza giełdowego, chyba że podejdziemy do nich z humorem i że nie będą miały większego znaczenia w podejmowaniu poważnych decyzji finansowych. Większość z nas pamięta kilka zabobonów. Być może jest to awersja do liczby 13. Być może boimy się czarnego kota, który przeszedł nam drogę. Bagaż religijny, mistyczny czy też zabobony mogą być poważną przeszkodą na drodze do zrobienia fortuny.

  

Aksjomat „O religii i okultyzmie” uczy nas, że pieniądze i religia lub okultyzm to niebezpieczna mikstura. Nie mieszajmy tych światów. Nie mamy żadnych podstaw, by myśleć, że Bóg jest zainteresowany wysokością naszego konta. Nie mamy również żadnych danych sugerujących, że praktykowanie astrologii lub innych okultyzmów przyniosło dobre rezultaty. Wiara w pomoc boską jest niebezpieczna. Może ona bowiem spowodować stan pokoju wewnętrznego, co jest sprzeczne ze stanem ciągłej troski, w którym powinien się znajdować gracz giełdowy. Jeśli chodzi o zarządzanie pieniędzmi, licz tylko na siebie.   


Zenon Komar, "Sztuka Spekulacji", Warszawa 1993, s. 42-44.